Gdybym miała określić czym jest Radykalne Wybaczanie w kilku słowach, odpowiedziałabym:
"Szansą na lepsze jutro."
"Szansą na lepsze jutro."
Co sprawia, że ta metoda jest skuteczna?
Podstawową różnicą pomiędzy Radykalnym wybaczaniem, a tradycyjnym jest sam proces przejścia przez sytuację. Metoda Tippinga pozwala przyjrzeć się twojej sytuacji, relacji, czy wyzwaniu z innej strony, dzięki czemu masz szansę zmienić perspektywę widzenia tego co się wydarzyło lub tego co się właśnie dzieje w twoim życiu. Podczas pracy nie skupiamy się wyłącznie na twoich ciężkich przeżyciach, co pozwoli Ci opuścić schemat bycia ofiary.
Jakie wykorzystuję narzędzia ?
Narzędzia Radykalnego Wybaczania są proste i niezwykle efektywne, umożliwiają Ci pozbycie się emocjonalnego bagażu przeszłości, jak również pozwalają żyć bez obawy o przyszłość. Podstawową metodą jest praca z Arkuszem Radykalnego Wybaczania.
Do innych narzędzi metody Tippinga należą również: Arkusz Radykalnego Samowybaczania, Arkusz Radykalnej Manifestacji Marzeń, Arkusz Świadomości Pieniędzy.
Przeczytaj fragment książki Colina Tippinga "Radykalne Wybaczanie"
- poznaj historię Jill, a tym samym założenia i filozofię metody Tippinga.
- poznaj historię Jill, a tym samym założenia i filozofię metody Tippinga.
Gdy zobaczyłem moją siostrę Jill, w sali przylotów na Hartsfield International Aiport w Atlancie, od razu wiedziałem, że coś ją trapi. Nigdy nie potrafiła ukryć swoich uczuć i widać było wyraźnie, że cierpi.
Jill przyleciała do Stanów Zjednoczonych z Anglii razem z naszym bratem, którego nie widziałem od szesnastu lat. W 1972 roku John wyemigrował do Australii, ja natomiast dwanaście lat później przeniosłem się do ameryki. Jill jako jedyna z rodzeństwa została w Anglii. Jon właśnie wracał do domu a wizyta w Atlance stanowiła ostatni etap jego podróży. Jill towarzyszyła mu, by go wyprawić do Australii, a przy okazji odwiedzić mnie i moją żonę, JoAnne.
Po powitalnych uściskach i pocałunkach, czując się nieco niezręcznie udaliśmy się do hotelu. Zarezerwowałem pokoje na jedną noc, bo chcieliśmy pokazać mojemu rodzeństwu Atlantę, zanim wyruszymy na północ, do domu.
Jill skorzystała z pierwszej, nadarzającej sie okazji, by podjąć poważną rozmowę.
– Colin, u mnie sprawy nie mają się dobrze. Chyba się rozejdziemy z Jeffem.
Chociaż już wcześniej zauważyłem niepokój mojej siostry, jej słowa mnie zaskoczyły. Zawsze mi się wydawało, że ich trwające od sześciu lat małżeństwo jest szczęśliwe. Każde z nich miało za sobą jeden nieudany związek. Jednak tym razem uczucie, które ich łączyło, zdawało się trwałe. Jeff miał troje dzieci z pierwszego małżeństwa, Jill – czworo. Tylko jej najmłodszy syn, Paul, mieszkał jeszcze z nimi.
– Co się dzieje? – spytałem.